"Wir całkowitego zrozumienia ewokuje obraz wszechświata metodą ekstrapolacyjnej analizy materii. Dla wyjaśnienia: Ponieważ na każdą cząsteczkę materii we wszechświecie oddziaływują w jakiś sposób wszystkie pozostałe cząsteczki materii wszechświata, teoretycznie możliwe jest wnioskowanie o właściwościach wszystkiego, co istnieje – o każdym słońcu, każdej planecie, ich orbitach, składzie chemicznym oraz ich historii ekonomicznej i społecznej – na podstawie wyników badań dowolnego elementu wszechświata, czyli na przykład kawałka ponczowego tortu." Douglas Adams - Restauracja na końcu wszechświata.


... kawałka tortu lub plasterka soczystej wołowiny - bez chwili zastanowienia dodał Sasza.


sobota, 22 września 2012

Psychologia ksenogatunków - Canis Saszulinis

To ja - Sasza. Długo się nie odzywałem, bo prowadziłem wytężone badania nad nowym gatunkiem, nieoznaczonym w Kosmicznym Przewodniku. Oni wprowadzili ją do naszej Bazy jak zwykle nie przejmując się kwarantanną, pobraniem próbek, badaniami języka i całą resztą ksenobiologii. To szaleńcy. Mówię Wam.

Nazwa gatunku

Nie znana. Gatunek nie oznaczony w Przewodniku. Korzystając z pierwszeństwa nadaję gatunkowi nazwę Canis Saszulinis. Jako odkrywcy wszak przysługuje mi prawo a nawet powiem wprost - mam obowiązek zostać ojcem chrzestnym tego zagubionego w Kosmosie gatunku. Saszulinis - brzmi skromnie lecz jednocześnie jest w tym pewne dostojeństwo i szlachetność. A Canis jakoś tak mi się przyplątało i nawet pasuje. Oni mówią na badanego osobnika: Krecia. Żenujące.

Fenotyp


Nie za duża. Pękata. Wyłupiaste oczy. Tułów wydłużony. Ciało pokryte sierścią. Cztery krzywe kończyny plus ogon. Dwoje ruchomych uszu. Twarzoczaszka wydłużona w kształcie obrośniętego czarnym włosiem ołówka czy może kredki.

Zachowanie

Zdiagnozowane ADHD oraz syndrom wirującego ogona.



Przekonania religijne

A to najciekawsze. Osobnik uważa, że Oni są bogami. HA HA HA!


Cechy psychiczne i intelekt



Badania i eksperymenty prowadziłem Ja Sasza oraz Agentka F.A.L.K.A. Poniżej zamieszczam obserwacje i wnioski.

Agentka F.A.L.K.A. przeprowadziła badania obejmujące reakcję osobnika gatunku Canis Saszulinis na działania bezpośredniej agresji.

Osobnik w zaskakujący sposób reaguje na podejmowane działania.
Nie rozumie praktycznie żadnych kierowanych do niego sygnałów. Syczenie, prychanie, stroszenie ogona, galop bokiem do ofiary, pacanie łapą - nie wywołują żadnej sensownej reakcji. Trudno stwierdzić, czy to wynik nie zrozumienia komunikatu czy głuchoty. Rzecz do zbadania. Skok na twarzoczaszkę z unikiem w ostatniej chwili został przez osobnika całkowicie zignorowany.

Wtedy do akcji wkroczyłem Ja - Sasza. Zastosowałem wysublimowane metody terroru psychicznego.

Jako następuje:
1. diaboliczne zastyganie w jednej pozycji z głową skierowaną w stronę legowiska osobnika (nuda - trochę przysypiałem ale osobnik się nie zorientował)
2. złowieszcze wpatrywanie się w oczy osobnika (bez mrugania)
3. skradanie się i niuchanie po uszach (Fuj. Ale czego się nie robi dla nauki.)
4. niepokojące, miarowe stukanie drzwiami od szafki (w której Oni przetrzymują karmę - dranie).

Po kilku dniach stosowania naukowo opracowanych metod nacisku psychicznego, osobnik się załamał. Nerwowo kłapał paszczęką i z byle powodu uciekał do Onych, chowając się pod nogami lub wciskając czarny nos gdziekolwiek, byle uciec od mojego złowieszczego spojrzenia.


Podpisane:
Złowieszczy Sasza.